Naszła nas dziś z mamą ochota na przepyszną letnią botwinkę. Wyciągnęłyśmy więc ze spiżarki słoik schomikowanej botwiny i powstała nasza ukochana zupa. Jednak nie z ziemniaczkami i jajkiem sadzonym, okraszonym cebulką, a z zupełnie nowym daniem, o którym napiszę później.
Składniki:
- słoik botwinki
- ziele angielskie 4-5 ziarenek
- pieprz czarny 6-7 ziarenek
- 3 liście laurowe
- kostka rosołowa
- pół cebuli
Przygotowanie:
Przyprawy i kostkę zalać ok 1,5 l wody. Pokroić drobno cebulę, wrzucić do garnka i gotować aż cebula będzie miękka. Dodać całą zawartość słoika, posolić, posłodzić, popieprzyć do smaku, dodać octu lub cytryny, jak kto lubi. Można zabielić dużą łyżką śmietany, uprzednio rozrobioną w filiżance z wywarem, aby nie było grudek. Gotować przez jakiś czas. W między czasie ugotować ziemniaki. Nakładać do miseczek ziemniaki, zalać barszczem, posypać pietruszką.
KOCHAM pietruszkę i botwinę.
Przepis na botwinę
4-5 pęczków młodej botwiny z buraczkami umyć i pokroić drobno, dodać 2-3 ząbki posiekanego czosnku, 2 pęczki kopru. Zalać wodą, tak tylko, aby przykryć botwinę, osolić, posłodzić do smaku, zagotować, dodać do smaku kwasek cytrynowy. Gotować ok. 5 min. Nakładać do gorących, wyparzonych słoików. Pasteryzować przez 15-20 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz